Kilka dni temu mieszkaniec Karnic w jednym z bloków znalazł stos przesyłek, a wśród nich korespondencję z banków, rachunki itp. Listy nadane w prywatnej firmie InPost, zamiast trafić do rąk adresatów, leżały porzucone na skrzynkach.
O całej sprawie bezzwłocznie poinformowani zostali funkcjonariusze policji, którym znalazca przekazał również listy. Zgodnie z procedurami, policja wszczęła dochodzenie, które miało na celu ustalenie, w jaki sposób przesyłki znalazły się na skrzynkach.
- Postępowanie w sprawie przesyłek pozostawionych na skrzynce w bloku w Karnicach zostało umorzone – relacjonuje Edyta Klepczyńska rzecznik prasowy KPP w Gryficach – w toku prowadzonego postępowania okazało się, że doręczyciel nie celowo pozostawił listy w tym miejscu – dodała.
Znalezione listy zostały przekazane placówce pocztowej, która rozpoczęła procedurę doręczenia ich do adresatów.
Również InPost, firma w której nadane były listy znalezione w jednym z karnickich bloków, rozpoczęła swoją kontrolę w tej sprawie. O jej wynikach poinformujemy bezzwłocznie.
Karnickie.info
2 comments
Tomek Chojnowski says:
kwi 30, 2015
podobnie było i w Cerkwicy. Ktoś się nie spisał. Ani zlecający usługę ani wykonawca tejże!! Co gorsza może to kosztować mieszkańców bo były tam rachunki !
Edzio says:
maj 1, 2015
Ale że kilka razy nie celowo pozostawił te przesyłki? Bo to przecież nie jedyny przypadek! I w furtki tez pewnie nie celowo wsadzają korespondencje urzędowe??? Które potem każdy przechodzący może sobie zabrać i cieszyć się z naszych danych oraz np. informacji ile mamy renty lub ilość zaksięgowanych pieniędzy na koncie.