Kilka dni temu mieszkaniec Karnic w jednym z bloków znalazł stos przesyłek, a wśród nich korespondencję z banków, rachunki itp. Listy nadane w prywatnej firmie InPost, zamiast trafić do rąk adresatów, leżały porzucone na skrzynkach.

O całej sprawie bezzwłocznie poinformowani zostali funkcjonariusze policji, którym znalazca przekazał również listy. Zgodnie z procedurami, policja wszczęła dochodzenie, które miało na celu ustalenie, w jaki sposób przesyłki znalazły się na skrzynkach.

Kilkanaście niedoręczonych listów leżało  na skrzynce pocztowej jednego z bloków w Karnicach. Przesyłki nadane w InPost, to przede wszystkim rachunki i korespondencja bankowa.
- Postępowanie w sprawie przesyłek pozostawionych na skrzynce w bloku w Karnicach zostało umorzone – relacjonuje Edyta Klepczyńska rzecznik prasowy KPP w Gryficach – w toku prowadzonego postępowania okazało się, że doręczyciel nie celowo pozostawił listy w tym miejscu – dodała.
Znalezione listy zostały przekazane placówce pocztowej, która rozpoczęła procedurę doręczenia ich do adresatów.
Również InPost, firma w której nadane były listy znalezione w jednym z karnickich bloków, rozpoczęła swoją kontrolę w tej sprawie. O jej wynikach poinformujemy bezzwłocznie.

Karnickie.info