Jak już pisaliśmy kilka zastępów straży pożarnej z terenu powiatu gryfickiego, a także z sąsiedniego powiatu kamieńskiego gasiło pożar pola i lasu w Paprotnie. Spłonęły nie tylko baloty słomy ale także samochód osobowy, który należał do właściciela ziemi.

Bardzo źle zakończyła się próba gaszenia pożaru na własną rękę. Właściciel płonącego pola próbował rozjeździć ziemię aby odciąć płomienie od reszty pola. Niestety ziemia była tak rozgrzana, że zapaliło się zawieszenie auta. Nie pomogły nawet 4 gaśnice, których użyto to ugaszenia samochodu.

Zdjęcie0296Zdjęcie0301samochód pole