Nieprzystosowany do przewozu butli z gazem samochód dostawczy najechał na wysepkę w Skrobotowie przy drodze wojewódzkiej 110 i wjechał na jedną z posesji. Kilka metrów od miejsca gdzie zatrzymał się pojazd bawiły się dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w Skrobotowie przy wjeździe do miejscowości od strony Karnic około godziny 11:30. Samochód dostawczy wiózł butle z gazem na wybrzeże. Auto było nie przystosowane do przewozu butli z gazem, a na samochodzie oprócz zwykłych butli propan butan przewożone były butle z gazem technicznym. Samochód najechał na wysepkę, a następnie wypadł z drogi i przez chodnik wjechał na jedną z posesji. Zatrzymał się na rosnącym przed domem drzewku. Na ustawionej w odległości kilku metrów od miejsca zdarzenia trampolinie bawiły się dzieci. Na szczęście, nikomu nic się nie stało, choć całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Wszystkie butle z gazem zostały zabezpieczone przez strażaków pianą która je schłodziła a jednocześnie umożliwiła sprawdzenie ich szczelności. Tylko jedna butla uległa rozszczelnieniu, ale została szybko zabezpieczona. Po trzech godzinach od zdarzenia wszystkie butle przeładowano do drugiej ciężarówki. Uszkodzony pojazd zabrała laweta. W akcji udział brały jednostki straży pożarnej z Karnic, Cerkwicy, Gryfic, Pobierowa, i Niechorza. Teren zdarzenia zabezpieczała Policja i Straż Gminna.
karnickie.info
1 comment
Mickey says:
lip 12, 2014
Cóż, znów pewnie było za szybko! Patrząc na tych co jadą przez miejscowości mam wrażenie, że znaki to tylko element ozdobny i większość się nie stosuje do ograniczeń. No chyba że stoi radiowóz lub fotoradar to wtedy jakby robi się wprost odwrotnie i mało kto jedzie z dopuszczalną prędkością bo gamonie jadą nagle poniżej ograniczeń.
Ciekawi mnie jak to jest, że takie gruchoty nieprzystosowane do przewozu butli jeżdżą i nikt ich nie wyłapuje.