Był dla wszystkich nas przyjacielem – każdy z nas będzie zawsze nosił go w swoim sercu jako uśmiechniętego, pogodnego, zawsze pomocnego nam człowieka…  

5 maja w wieku 65 lat po trudnej walce z chorobą nowotworową zmarł nasz kolega i przyjaciel – Tadeusz Sitarek. Gdy stajemy w obliczu tragedii śmierci osoby, która była nam bliska, którą znaliśmy ogarnia nas żal i smutek. W ślad za tym zaś poczucie pustki, jaka powstaje po odejściu ukochanej osoby. Żal, smutek i pustka, które dziś czujemy jednak przeminą gdy przywołamy Tadzia w swoich wspomnieniach – czy to z pracy, wspólnych wycieczek, wspólnej gry w siatkówkę czy z codziennych naszych spotkań.

Spoczywaj w pokoju nasz przyjacielu