Jakże często mówimy o czystym środowisku ? Jednocześnie sami nie widzimy problemu, gdy wyrzucamy śmieci z samochodu czy podrzucamy odpady po remoncie do lasu. Przykładem takiej hipokryzji jest działanie, które przedstawiamy w artykule. Hipokryzji, która dodajmy może się okazać kosztowna.

Przed i po sezonie turystycznym wielu właścicieli ośrodków i pensjonatów przeprowadza remonty by podnieść ich atrakcyjność. Powstające przy tej okazji odpady budowlane powinny trafiać do zamówionych w świadczącej odpowiednie usługi firmie kontenerów, a następnie na składowisko. Pokusa zaoszczędzenia kilkuset złotych jest czasem jednak dla wydawałoby się poważnych biznesmenów tak duża, że nie mogą się jej oprzeć. W efekcie odpady budowlane trafiają do rowów, lasów i w inne miejsca do tego nie przeznaczone. Niektórzy mieszkańcy Karnic postanowili łatwo zarobić i przyjąć na swoje posesje odpady po robotach budowlanych. Sami zarobili pewnie niewiele, znacznie więcej właściciel odpadów z remontu. Przyjrzała się temu problemowi karnicka Straż Gminna. Przy mniejszych ilościach odpady zostały posprzątane we własnym zakresie. Były jednak również przypadki, gdy trzeba było zapłacić za usługę firmy zajmującej się wywozem odpadów. Jeden z mieszkańców musiał zapłacić aż 1 400 zł. Pozostanie jego tajemnicą, ile dostał za przyjęcie odpadów i ile do tego „interesu” dołożył. Może będzie to dobry przykład dla innych, których może skusić perspektywa łatwego zarobku. Świadomość innych mieszkańców i sąsiadów jest już na tyle duża, że nie muszą przymykać oczu na śmieci u sąsiadów.

DSCF8907

DSCF8909

karnickie.info