Wiosna jeszcze nie zagościła na stałe ale aura jest ostatnio bardzo wiosenna. Co prawda przyjęło się, że porządki to głownie prace wykonywane jesienią ale teraz gdy zima odpuściła jest to okres sprzyjający  pracom na ogródkach i przydomowych podwórkach. W ostatnich dniach do Straży Gminnej wpłynęły zgłoszenia właśnie dotyczące spalania odpadów. Przeważnie działkowcy chcąc pozbyć się zeschłych liści, chorych gałęzi i drzew najczęściej je palą. Dym unosi się nad działkami i ogrodami a niekiedy i „zagląda w okna naszych mieszkań”. Ogniska i unoszący się z nich dym przeszkadzają wielu mieszkańcom.

Ludzie zmuszeni  są wdychać nieprzyjemny zapach i duszące, gryzące w gardło opary. Niektórych to złości i przeszkadza …I mają rację. Bo spalanie liści jest niezgodne z obowiązująca ustawą o ochronie przyrody oraz ustawie o odpadach, gdzie zabrania się spalania pozostałości roślinnych. Przepisy mówią wyraźnie – nie wolno „puszczać z dymem” gałęzi, pędów, liści.

Tych co wykonują prace porządkowe te zakazy śmieszą innych dziwią bo przecież jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu było to normalne i dopuszczalne. Dlatego większość z nich z ustawowego zakazu nic sobie nie robi. A to błąd. Bo kiedy dym z naszego ogniska będzie przeszkadzał sąsiadowi, ten może nawet podać nas do sądu! Działkowe ogniska mają to do siebie, że często spala się w nich także śmieci. A palenie śmieci, czyli więc starych ubrań, butów, folii, kartonów czy plastikowych butelek jest zabronione ustawą i absolutnie nie wolno tego robić. Zakaz ten reguluje Ustawa o odpadach  a dokładnie  Art. 191. tej ustawy gdzie wskazane jest: Kto wbrew przepisowi art.. 155 termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współpalarnią odpadów podlega karze grzywny (można otrzymać mandat nawet 500zł). Podobnie zakaz wypalania traktuje ustawa o ochronie środowiska i powołując się na art. 131 zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków … itd.

Gdy sąsiad wezwie straż gminną, ta za spalanie liści lub gałęzi może ukarać nas mandatem. Wobec osób, które nie zastosują się do poleceń strażników, może zostać sporządzony wniosek o ukaranie przez sąd.

KARNICKIE.INFO