Wielokrotnie pisaliśmy o wiosennej zmorze strażaków – podpaleniach łąk, nieużytków, słomy. Minionej nocy po raz kolejny dała o sobie znać głupota i brak wyobraźni. Paliło się pobocze drogo Niedysz – Karnice i baloty ze słomą pod Skrobotowem.
Strażacy z karnickiej OSP mają za sobą pracowitą noc. Dwukrotnie wyjeżdżali do akcji. Najpierw po godz. 22.00 paliło się pobocze drogi powiatowej z Niedysza do Karnic, później około godz. 24.00 gaszono baloty ze słomą pod Skrobotowem. Druga z akcji trwała blisko cztery godziny. To już drugie podpalenie tych samych balotów tej wiosny. Przyczyną obu pożarów było podpalenie. Podpalenia, będące przykładem głupoty, to za każdym razem zagrożenie dla przyrody, które jest gaszone ogromnym wysiłkiem strażaków i niestety również kosztuje nie mało budżet naszej gminy.
karnickie.info