Ostatnie dni były pracowite dla strażaków z Gminy Karnice. Oprócz powalonego drzewa druhowie prowadzili działania przy pożarze i zadymieniu budynków mieszkalnych. Wyjechali także do fałszywego alarmu związanego z zwarciem linii energetycznej.
W nocy z piątku na sobotę mimo III stopnia zagrożenia meteorologicznego na terenie naszej gminy odnotowano tylko jedno zdarzenie będące skutkiem silnych podmuchów wiatru. Brali w nim udział druhowie z OSP Cerkwica, którzy 18 lutego o godz. 1:01 w okolicach Witomierza usuwali z drogi powalone drzewo. Na czas działań DW 110 na tym odcinku była całkowicie nieprzejezdna.
Ostatnie dni były bardzo pracowite dla druhów z Karnic i Skrobotowa. Seria interwencji rozpoczęła się od pożaru nieużytków w okolicach Kusina. Po północy w sobotę 18 lutego doszło do zadymienia w budynku w Skrobotowie. Działania polegały na sprawdzeniu źródła dymu i przewietrzeniu mieszkania. Około 13:18 miało dojść do zapalenia lub zawarcia na linii energetycznej w Lędzinie. Informacja ta nie została jednak potwierdzona pomimo dłuższego poszukiwania.
Dzisiejszego poranka natomiast tuż po godzinie 9:00 jednostki z Karnic i Skrobotowa zostały zadysponowane do pożaru budynku w Skalnie. Przyczyną pożaru parteru domu drewnianego było prawdopodobnie zaprószenie ognia od kominka ogrzewającego budynek. Mimo dużych strat materialnych w wyniku tego zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał mimo, że właściciele w chwili zdarzenia znajdowali się w budynku .
Dzisiejszej nocy znów spodziewane są silne podmuchy wiatru. Strażacy są w pełnej gotowości do niesienia pomocy. Pamiętajmy, by unikać otwartych przestrzeni i zabezpieczyć wszelkie przedmioty, które mogą zostać porwane przez wiatr. IMGW ogłosił II stopień zagrożenia meteorologicznego.
karnickie.info