Po zaciętym, toczonym w szybkim tempie meczu Bizon doznał pierwszej w tym sezonie porażki na boisku. Jednak błąd w zmianach Intermarche/Rega II Trzebiatów może skutkować decyzją ZZPN o walkowerze na korzyść naszej drużyny.
Spotkanie w Trzebiatowie stało na bardzo wysokim poziomie. Po raz pierwszy w tym sezonie przeciwnik podyktował Bizonowi tak twarde warunki. Wpływ na to miało zasilenie drużyny przeciwnika przez graczy z pierwszego zespołu Regi. W pierwszej połowie Bizon dwukrotnie obejmował prowadzenie po bramkach Mariusza Wlaźlaka. Dwukrotnie też zespół z Trzebiatowa doprowadzał do wyrównania. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. W drugiej połowie gra naszej drużyny wyglądała już gorzej. Z jednej strony brakowało chwilami szczęścia i spokoju – na przykład po główce Kubickiego. Z drugiej ewidentne błędy w grze defensywnej otworzyły przeciwnikowi drogę do bramki – na przykład po nieudanej pułapce ofsajdowej na początku drugiej połowy. Po faulu na Michalskim należał się Bizonowi karny, ale też w pierwszej połowie sędzia mógł podyktować karnego przeciw naszemu zespołowi. Po kolejnych zmianach zrobionych przez trenera gra Bizona nie wyglądała niestety lepiej. W spotkaniach z takimi przeciwnikami – a to może czekać naszą drużynę już niedługo w A-klasie – musi ona dysponować silniejszą ławką rezerwowych.
Ostateczny wynik spotkania jest jednak na dziś nie wiadomą. W drużynie Intermarche/Rega II Trzebiatów przeprowadzono w trakcie meczu 5 zmian. Zgodnie z Regulaminem rozgrywek w meczach B-klasy drużyny mogą dokonać po 4 zmiany w składzie. Wynik może więc zostać zweryfikowany przez Wydział Gier ZZPN jako walkower na korzyść Bizona.
Intermarche/Rega II Trzebiatów – Bizon Cerkwica 5:2
Bramki dla Bizona: Mariusz Wlaźlak 2,
Skład Bizona: Patryk Hasik, Adrian Płotała, Paweł Hercyk, Robert Szulc, Krzysztof Lisowski (Łukasz Kubicki), Tomasz Kaczyński (Cezary Ścisłowski), Mariusz Wlaźlak, Norbert Michalski (Grzegorz Hercyk), Adrian Fido, Łukasz Basiukiewicz, Tomasz Wlaźlak.
karnickie.info
2 comments
Anonim says:
maj 11, 2015
Słaby mecz Bizon.Z takim bramkarzem nie ma sensu awansować do serii A.Zawodnicy którzy siedzieli na ławce nie słuchają się trenera.Trener mówi , że zmiana a te że za późno albo ma wyjebane z taki podejściem to lepiej dać sobie spokój z piłką.Panowie czas na treningi,bo za dużo was nie ma.Taki prysznic Bizonowi się przyda Powodzenia w serie A.
Ja says:
maj 12, 2015
Jakie 5 zmian. Były cztery, a jeżeli już to ukarać tego najsłabszego sędziego w ZZPN.