Wakacje to nie tylko czas wypoczynku i beztroskich chwil, to niestety często również czas cierpienia porzucanych zwierząt.
Chociaż psy porzucane są o każdej porze roku, to właśnie w wakacje można zaobserwować apogeum tego zjawiska. Właściciel psa, wybierając się na urlop i nie mając możliwości zabrania ze sobą zwierzęcia, często porzuca go. Błąkający się pies w jednej chwili z ciepłej kanapy trafia na ulicę. W najlepszym wypadku swoje dalsze życie spędzi u ludzi o dobrym sercu, którzy go przygarną lub w schronisku, w najgorszym – nie przeżyje. Pomysłów na porzucenie zwierząt nie brakuje i są one coraz bardziej okrutne – przywiązywanie do drzew czy wyrzucanie zwierzęcia z pędzącego samochodu to najczęściej stosowane sposoby na pozbycie się „przyjaciela”. Przecież zwierzę, może z nami spędzić urlop i szczęśliwie wrócić do domu. Wspaniałym rozwiązaniem jest pomysł właścicieli pensjonatów i kwater, którzy coraz częściej przyjmują gości ze zwierzętami. Jak dowiedzieliśmy się taka możliwość jest również na terenie naszej Gminy m.in. w Agroturystyce Natalia w Ninikowie.
Za naszym pośrednictwem Straż Gminna w Karnicach zwraca się z apelem do mieszkańców Gminy o zwrócenie uwagi na problem bezdomności zwierząt. Porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem. Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt przez znęcanie się nad zwierzętami jest rozumiane m.in.: porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje. Taka osoba podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności.
Wszelkie przypadki porzuconych zwierząt należy zgłaszać do Straży Gminnej w Karnicach ul. Szkolna 13 (Hala sportowa)72-343 Karnice pod nr telefonu 91 38 61 729.
karnickie.info
2 comments
Obserwator says:
lip 3, 2015
Ostatnio trzeba strażników pochwalić za skuteczne działania w tym temacie. Co prawda nie biegają za wszystkim psami błąkającymi się bez opieki ale reagują szybko na zgłoszenia.
Robert says:
lip 4, 2015
Na ul. Osiedlowej w Kanicach biegają dwa psy a ich właściciel nie potrafi sam sobą się zająć a co mówiąc o psach .A nasi super bohaterzy SG nic z tym fantem nie robią choć było to wielokrotnie zgłaszane że są agresywne .To nazywasz szybkim działaniem ?
Bo ja absurdem , lepiej walić capa puszczać bąki w tapicerkę niebieskiego rumaka z fajowską tablicą informacyjną i pilnować radaru bo tam jest kasa a tu problem . Pozdro