Przystanki są fajne. Można na nich zaczekać na autobus – nie moknąc. Można też na nie nakrzyczeć – nie odpowiedzą. Można też spuścić im łomot – nie oddadzą. Z tej trzeciej możliwości skorzystał ktoś nie tyle silny, co głupi.

Przed rokiem 28.06.2014 r. pisaliśmy: „Zdewastowano przystanek autobusowy między Trzeszynem a Cerkwicą. Zastanawiać się tylko można czy sprawcę bardziej rozpiera energia czy głupota ? Przystanek przy drodze wojewódzkiej 110 położony jest z dala od zabudowań. Pewnie to dało wandalowi poczucie bezkarności.” (http://karnickie.info/?p=1028). Właściwie nic nowego nie trzeba pisać, tylko fotografie są nowe. Pozostaje pytanie jak długo będziemy płacić ze wspólnej gminnej kieszeni za głupotę wandali ?

Zdjŕcie0456

karnickie.info