Bizon nie sprostał byłemu pierwszoligowcowi. Flota wygrała 11:4. Na pocieszenie napisać można, że w meczu z Bizonem Flota straciła tyle samo bramek, co w poprzednich siedmiu. Hat-tricka ustrzelił Tomek Wlaźlak. Mecz oglądało około 200 widzów.
W ósmej kolejce rozgrywek o mistrzostwo A klasy Bizon Cerkwica na własnym boisku podejmował drużynę Floty Świnoujście. Zespół gości jeszcze w tamtym sezonie występował w 1 lidze, jednak po wycofaniu drużyny z rozgrywek Flota od nowego sezonu musiała zacząć występy od A klasy. Zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu jak i w całych rozgrywkach byli piłkarze ze Świnoujścia. Od początku spotkania inicjatywę przejęli wyspiarze i w 10 minucie po składnej akcji zdobyli pierwszą bramkę. 5 minut później Bizon doprowadził do remisu po bramce Tomka Wlaźlaka. Każda akcja drużyny przyjezdnej to dokładne rozgrywanie piłki, która jak po sznurku wędrowała od jednego do drugiego zawodnika i taka właśnie akcja przyniosła drugą bramkę dla gości. Nasi zawodnicy szans na zdobycie bramki szukali w kontratakach i w 27 minucie dobrze dysponowany tego dnia Tomasz Wlaźlak ponownie doprowadził do remisu. Trzy minuty później zawodnicy Floty mieli rzut wolny z około 20 metrów od naszej bramki. Do piłki podszedł Grzegorz Skwara (piłkarz z ekstraklasową przeszłością – grał między innymi w Ruchu Chorzów i Górniku Łęczna) i pięknym strzałem nad murem posłał piłkę do siatki i Flota ponownie wyszła na prowadzenie. Ten sam zawodnik trzy minuty później strzelił czwarta bramkę, a w 41 minucie było już 2:5. Na szczęście Bizon miał w swych szeregach Tomka Wlaźlaka, który w 44 minucie skompletował klasycznego hat-tricka i strzelił trzecią bramkę dla Bizona. Wydawać by się mogło, że do przerwy nic się już nie zmieni, jednak ostatnia akcja wyspiarzy tuż przed gwizdkiem i strzałem głową Grzegorz Skwara (również klasyczny hat-trick) ustala wynik do przerwy na 3:6. Na drugą połowę zawodnicy Bizona wyszli bardzo zmotywowani i dość długo piłkarze ze Świnoujścia nie potrafili sforsować obrony gospodarzy. Z upływem czasu w naszych szeregach widoczne było zmęczenie, gdyż na ławce rezerwowych trener do dyspozycji miał tylko dwóch zawodników. Festiwal strzelecki Floty w 63 minucie rozpoczął niezawodny Grzegorz Skwara strzelając swoją 4 bramkę. Kolejne bramki dla Floty padły w 68, 73, 76 i 85 minucie. Nie był to jeszcze koniec emocji dla licznej grupy kibiców przybyłych na to spotkanie. W 90 minucie zdecydowanie najładniejszą bramkę meczu zdobył kapitan Bizona Mariusz Wlaźlak strzałem bezpośrednio z rzutu wolnego w samo okno bramki. Końcowy rezultat to 4:11.
Pozytywem tego spotkania jest strzelenie drużynie Floty Świnoujście 4 bramek, która dotychczas w siedmiu poprzednich spotkaniach straciła tylko 4 bramki. Za tydzień również czeka naszą drużynę ciężki bój ze Zniczem w Wysokiej Kamieńskiej.
Bizon Cerkwica – Flota Świnoujście 4:11
Bramki dla Bizona: Tomasz Wlaźak 15, 27 i 44, Mariusz Wlaźlak 90
Skład Bizona: Patryk Hasik, Łukasz Kubicki (Tomasz Kuliberda 58), Grzegorz Kępiński, Mariusz Bodnar, Adrian Płotała, Tomasz Kaczyński (Kamil Serwoński 66), Robert Szulc, Mariusz Wlaźlak, Adrian Fido, Łukasz Basiukiewicz, Tomasz Wlaźlak.
karnickie.info