Od zwycięstwa rozpoczęli oldboje Bizona Cerkwica rundę wiosenną rozgrywek Pomorskiej II Ligi Oldbojów. W wyjazdowym meczu pokonali 3:2 Pamet Świdwin. Bramki dla Bizona strzelili: Sławomir Kieliszek, Rafał Latawiec i Kamil Pasek.
W sobotę 7 kwietnia Oldboje Bizon Cerkwica rozpoczęli rozgrywki rundy wiosennej sezonu 2017/2018. W pierwszym meczu Bizon zmierzył się w Świdwinie z tamtejszym Pametem. Cerkwica drużyna przystąpiła do spotkania nastawiona ofensywnie już od pierwszych minut. W 2 minucie meczu Sławomir Kieliszek otworzył wynik, nie dając szans bramkarzowi Pametu. W 8 minucie sędzia Wojciecha Jankowskiego z Białogardu uznał bramkę wyrównującą dla gospodarzy. Została ona zdaniem piłkarzy Bizona strzelona ewidentnie z pozycji spalonej. Ta sytuacja mimo, że wywołała wiele negatywnych emocji wzmocniła tylko nasz zespół, który z jeszcze większym zaangażowaniem walczył o kolejną bramkę. Świetna gra i boiskowe zrozumienie dało efekt. W 28 minucie po precyzyjnym podaniu Marka Jędraszewskiego strzałem głową popisał się Rafał Latawiec. Bizon po pierwszej połowie meczu schodził do szatni z jednobramkową przewagą nad rywalem (1:2).
W drugiej części meczu widać było kondycyjną przewagę piłkarzy Pametu. Początek drugiej połowy ułożył się po myśli naszych piłkarzy. W 51 minucie zawodnik gospodarzy zagrał ręką we własnym polu karnym. W efekcie czego zobaczył czerwoną kartkę i zespół Pametu kończył spotkanie w osłabieniu. Rzut karny spokojnym i precyzyjnym strzałem na bramkę zamienił Kamil Pasek. Mimo przewagi jednego zawodnika po stronie Bizona gra była wyrównana i zacięta za sprawą dobrego przygotowania kondycyjnego graczy Pametu. Kolejne minuty meczu to wiele niewykorzystanych sytuacji bramkowych po obu stronach. W 69 minucie drużynie ze Świdwina udało się strzelić drugą i zarazem i ostatnią bramkę w tym spotkaniu. 2:3 takim wynikiem zakończył się mecz oldbojów Pamet Świdwin-Bizon Cerkwica.



Obecnie Bizon zajmuje 7 miejsce w tabeli II ligi PLO wyprzedzając drużyny Maxtransu-Sokoła Karlino, Pametu Świdwin, Wybrzeża Rewalskiego Rewal i Intermarche-Regi Trzebiatów.
Niestety dla jednego z naszych piłkarzy ten mecz nie zakończył się szczęśliwie. Po upadku i złamaniu ręki potrzebna była interwencja zespołu ratownictwa medycznego, a ostatecznie wizyta w szpitalnym oddziale ratunkowym. Mariusz – cały zespół życzy jak najszybszego powrotu do zdrowia i na boisko !
Pamet Świdwin – Bizon Cerkwica 2:3 (1:2)
Bramki dla Bizona: Sławomir Kieliszek 2, Rafał Latawiec 28, Kamil Pasek 51.
Skład Bizona: Waldemar Łuczejko, Ryszard Urbanek, Dariusz Antoniak, Waldemar Ozdoba, Grzegorz Kępiński, Mariusz Pałyga, Przemysław Sobczak, Marek Jędraszewski, Rafał Latawiec, Kamil Pasek, Sławomir Kieliszek, Mariusz Szwech.
karnickie.info






4 comments
Andrzej says:
kwi 8, 2018
Sytuacji z błędem sędziego nie widziałem. Pisałem w tym czasie strzelców bramek z meczu w Mirosławcu(8). Po meczu rozmawiałem z A. Sosnowskim (Pamet)- przyznał, że jego kolega niepotrzebnie włączył się do akcji ponieważ w momencie kiedy on strzelał do bramki był na pozycji spalonej. Sędzia nie powinien więc uznać bramki, a odgwizdać spalonego. W rozmowie z sędzią w trakcie powrotu do domu ustaliliśmy, ze rzeczywiście był to jego błąd, w zasadzie jedyny w meczu. Jak to mówią: „Nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło…” W przekroju całego meczu Bizon 1977 Cerkwica był skuteczniejszym zespołem i zasłużenie mecz wygrał. Panowie pamiętajmy o szacunku dla siebie, przeciwników i sedziego. Nie myli sie ten, kto nic nie robi… W piłce nożnej błędy zdarzają sie każdemu i nie można z tego na boisku robić awantury. Mariuszowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia zaś BIZONOWI dalszych sukcesów.
Maniek says:
kwi 9, 2018
Brawo p.Andrzeju,że pan to napisał i brawo dla sędziego,że się przyznał, iż popełnił błąd,całe szczęście,że rzeczywiście byliśmy lepsi o tą jedną bramkę i ta sytuacja nie wypaczyła wyniku.Pozdrawiamy i już niedługo zapraszamy do Cerkwicy na zmodernizowany obiekt.
Anonim says:
kwi 9, 2018
Brawo Oldboje tak trzymać!
XxXx says:
kwi 9, 2018
Brawo Oldboje tak trzymać!