Pomimo obowiązywania nowych przepisów, w dalszym ciągu w lasach i przydrożnych rowach wyrzucane są śmieci. Mieszkańcy mówią, że za podrzucaniem śmieci stoją nieuczciwi przedsiębiorcy, którzy w ten sposób oszczędzają na kosztach.

Ś4

Na zdjęciach: opony w rowie przy drodze Modlimowo – Grądy i skrzynki z butelkami w lesie przy drodze do Dreżewa

Jednym z głównych celów, jakie miała osiągnąć znowelizowana ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach miał by koniec tzw. „dzikich” wysypisk śmieci. Zakładano, że jeśli wszyscy mieszkańcy będą zobowiązani do płacenia za odpady, to nie będzie sensu w podrzucaniu śmieci do lasów i przydrożnych rowów. Przed rokiem mówiono o tym więcej niż o selektywnej zbiórce i kosztach funkcjonowania systemu. Po kilku miesiącach możemy powiedzieć, że powoli mieszkańcy przyzwyczajają się do segregacji odpadów. Nie da się też ukryć, że w całej Polsce wzrosły opłaty za śmieci. Dlaczego jednak wciąż widzimy śmieci podrzucane do lasów i przydrożnych rowów ? Kto podrzuca te śmieci ? Zapewne część z nich pochodzi od mieszkańców naszej gminy, którzy mimo tego, że w ramach wnoszonej opłaty mogą oddać wszystkie odpady, które wytworzą, to z „przyzwyczajenia i głupoty” wyrzucają śmieci gdzie popadnie. Więcej jest jednak pewnie tych odpadów, które trafiają do lasów w wyniku luki w przepisach, jaką jest pozostawienie przedsiębiorcom możliwości płacenia za odpady według starego systemu, czyli od pojemnika. Zdaniem zapytanych przez nas mieszkańców większość tych śmieci pochodzi z wybrzeża. Jest podrzucana przez samych przedsiębiorców, którzy chcą zaoszczędzić na kosztach. Dużo śmieci przywożą pracujący na wybrzeżu mieszkańcy naszej gminy, którzy w ten sposób chcą „pomóc” swoim pracodawcom. Prawdziwość tych słów potwierdza charakter odpadów. Zdecydowanie przeważają odpady budowlane – po remontach pensjonatów i ośrodków. Sporo jest także resztek z sezonowej działalności gastronomicznej. Póki nie zostanie załatana luka w przepisach jedynym wyjściem wydają się większa aktywność w tym zakresie urzędników i straży gminnej, którzy mają przecież możliwości wyegzekwowania od służb leśnych i drogowych sprzątania zaśmieconych miejsc.

karnickie.info