PRZEGRANY „WYGRANY” MECZ

Bizon rozpoczął rundę wiosenną od porażki. Wynik niedzielnego meczu zmieniał się jak w kalejdoskopie. Bizon mimo dwubramkowego prowadzenia, ostatecznie uległ Koronie Słuchowo 2:3.

Seniorzy Bizona Cerkwica rozpoczęli rundę rewanżową meczem wyjazdowym w Stuchowie z tamtejszą Koroną. Silne podmuchy wiatru wypaczały grę, raz przeszkadzając, innym razem pomagając piłkarzom. Gra momentami była bardzo wyrównana. Wynik otworzył Mariusz Wlaźlak w 20 minucie pokonując bramkarza gospodarzy i wyprowadzając Bizona na prowadzenie. Do przerwy wynik nie zmienił się. Początek drugiej połowy to seria niewykorzystanych przez piłkarzy Bizona sytuacji bramkowych. Najpierw Karol Karczewski w sytuacji „sam na sam” posłał piłkę tuż obok słupka, a chwilę później Konrad Gałysa z około 7 m oddał strzał wprost w bramkarza gospodarzy. W 61 minucie po dokładnym podaniu Pawła Samulskiego, Maciej Worwa podwyższył prowadzenie Bizona. Chyba zbyt wcześnie, prowadząc dwoma bramkami zespół Bizona uwierzył, że mecz jest już rozstrzygnięty. Kontaktowa bramka zdobyta przez Koronę po stałym fragmencie gry w 68 minucie dała gospodarzom nadzieję na zmianę niekorzystnego wyniku. Gra Korony stała się bardziej agresywna. W 88 minucie udało się Koronie doprowadzić do wyrównania. Ta bramka wzbudziła jednak wiele kontrowersji. Piłkarze Bizona zgodnie twierdzili, że strzał został oddany po podaniu ręką, lecz główny arbiter uznał bramkę na korzyść Korony Stuchowo. W doliczonym czasie gry (90+2’) kolejny celny strzał stuchowian pozbawił drużynę Bizona cennych punktów.

Korona Słuchowo – Bizon Cerkwica 3:2 (0:1)

Bramki dla Bizona: Mariusz Wlaźlak 20, Maciej Worwa 68.

Skład Bizona: Patryk Hasik, Adrian Płotała, Marcin Stawicki, Paweł Rębisz, Patryk Strojek (62′ Damian Marcinkowski), Szymon Chodziutko, Mariusz Wlaźlak, Konrad Gałysa, Paweł Samulski (60′ Krzysztof Babicz), Maciej Worwa (78′ Artur Rak), Karol Karczewski.

Rezerwowi: Łukasz Basiukiewicz, Bartłomiej Matwiejczuk, Marcin Kaliszan, Piotr Górski.

karnickie.info