Między innymi zlew kuchenny, zderzak samochodowy, dziecięce łóżeczko turystyczne, wiadra po farbie i styropian znajdują się wśród odpadów podrzuconych przy polnej drodze w Ciećmierzu. Dzikie wysypisko powstało z dnia na dzień. Ktoś podrzucił śmieci po jesiennych „porządkach”.
Na hałdę foliowych worków i śmieci natknęła się Pani Sandra, która spacerowała po okolicy. Tuż przy polnej drodze w Ciećmierzu ktoś wyrzucił sporą liczbę odpadów, wśród których znalazł się m.in. zlew kuchenny, zderzak samochodowy, dziecięce łóżeczko turystyczne, wiadra po farbie, styropian oraz wszelkiego rodzaju plastikowe pojemniki i butelki. Mimo, że odpadów jest naprawdę bardzo dużo, to wysypisko powstało z dnia na dzień. Na porzuconych workach widnieje logo Wodociągów Rewal, co może sugerować pochodzenie odpadów. „Jeszcze tak nie dawno posprzątaliśmy swoją miejscowość, a dziś szpecą ją usypane hałdy śmieci. Każdy z nas płaci za wywóz odpadów , dlaczego więc ludzie dopuszczają się tak haniebnego czynu i wyrzucają je na terenach zielonych? Na szczęście sprawa już została zgłoszona na policję i my mieszkańcy liczymy na to, że sprawca zostanie srogo ukarany” - mówi dla Karnickie.info Sołtys Ciećmierza Małgorzata Lorenc. Czy porzucone śmieci to pozostałości po sezonowych porządkach ? Mamy nadzieję, że sprawa szybko zostanie wyjaśniona, a sprawca odpowie za swój czyn.
W materiale wykorzystano fotografie wykonane przez Sandrę L.
karnickie.info
